Airbnb – wielki trend naszych czasów. Portal, który umożliwia nam wynajmowanie wielu niezwykłych miejsc w niemal wszystkich miejscach na świecie – od skromnego pokoju w mieszkaniu Warszawiaka, po całą wielką willę z basenem, położoną na samym brzegu Morza Śródziemnego. Jakie są zalety takiego podróżowania? Z czego możemy być niezadowoleni? Przyjrzyjmy się wadom i zaletom Airbnb.

Pułapki cenowe

Wszyscy lubimy tanie noclegi. Nie lubimy natomiast sytuacji, w których niespodziewanie dowiadujemy się o różnych dodatkowych opłatach. Na Airbnb, co prawda, niczego się przed nami nie ukrywa. Ale z drugiej strony – znalezienie lokalu mieszczącego się w budżecie, to nie taka prosta sprawa. Czasem jest tak, że ceny w wyszukiwarce wyglądają bardzo optymistycznie i dopiero kiedy wchodzimy na stronę oferty, dowiadujemy się, ile faktycznie zapłacimy za nocleg i nie nasz entuzjazm zaczyna maleć. To dlatego, że do podstawowych kosztów zwykle dochodzą jeszcze opłaty za sprzątanie, opłaty za dodatkową osobę i oczywiście opłaty serwisowe Airbnb. Ze specjalnymi zniżkami sprawa też nie jest prosta – nawet gdy mamy kupon rabatowy, nie zawsze możemy go użyć. Chociaż kody zniżkowe są dla nas użyteczne, często są tak skonstruowane, by zachęcić nas do zostawienia w portalu większej ilości pieniędzy. Czy warto? To już zależy od nas. Więcej na temat kuponów rabatowych Airbnb przeczytasz pod adresem https://www.kupony.org/blog/zgarnij-oficjalny-kupon-airbnb-i-plac-mniej/.

„Gość w dom, Bóg w dom” – ale czy na pewno?

O ile noclegi w hostelach, hotelach i pensjonatach nie zmuszają nas do interakcji z nieznanymi ludźmi, w przypadku Airbnb sytuacja wygląda nieco inaczej. Jeżeli wynajmujemy całe miejsce, to jeszcze pół biedy – wówczas musimy się martwić jedynie ewentualnymi szkodami, których nie powinniśmy po sobie pozostawić. Jednak, gdy rezerwujemy pokój – wówczas musimy się liczyć z faktem, że zupełnie obca osoba zostanie naszym współlokatorem. To doświadczenie może być zarówno fantastyczne, jak i koszmarne.

Życie w zgodzie lub mini-piekiełko

Niektórzy użytkownicy Airbnb zawierają ze swoimi gospodarzami długotrwałe przyjaźnie i utrzymują z nimi kontakt jeszcze długo po wyprowadzce. Inni wracają do wspomnień wspólnego mieszkania ze zgrozą i na zawsze zrażają się do prywatnego wynajmu. Jak uniknąć sytuacji numer dwa? No cóż – jakiś procent sukcesu na pewno zależy od szczęścia. Ale najlepiej zwiększyć swoje szanse na miły pobyt, trzymając się trzech podstawowych zasad – zrozumienie własnych oczekiwań, przeczytanie komentarzy i zapoznanie się z Regulaminem Domu. Pierwszy punkt dotyczy ustalenia, z kim wolimy mieć do czynienia – czy z gospodarzem, który da nam klucze do mieszkania i zostawi nas w spokoju, czy też z towarzyskim gościem, z którym będzie można pogadać na różne tematy. Następnie dobrze jest skonfrontować nasze oczekiwania z komentarzami pod daną ofertą, a potem zapoznać się z Regulaminem Domu. Raczenie się papierosem przy oknie, gdy na stronie widnieje wyraźna informacja „absolutny zakaz palenia” to coś, od czego zdecydowanie nie chcielibyśmy zaczynać znajomości z naszym wynajmującym. Natomiast przywiezieniu gospodarzowi symbolicznego podarunku na pewno nam nie zaszkodzi!

A Ty gdzie zamierzasz się wybrać z Airbnb? Wykorzystaj oficjalny kupon rabatowy Airbnb, aby zaoszczędzić.